Wracamy do gry...
...a raczej do budowy
Pogoda dopisała i wykonawca zgodnie z zapowiedzią pojawił się na budowie ![]()
Z samego rana przyjechał transport z Porothermem, cegłą i cementem. Do tego wywrotka piasku. Efektów oszałamiających nie ma, bo zaczeli od rozładowania dostarczonych materiałów a potem ściągali szalunki z wieńca. Zanim zaczeli murować przygotowali jeszcze żurawia do wciągania bloczków na górę 
Murujemy po 2 bloczki wzdłuż, między zbrojeniami, a na to warstwa cegiel. Później szalunek na słupki między pustakami, zbrojenie i szalunek wieńca i znów wzywamy gruchę. W związku z tym że przy każdej wizycie Gruchy musimy fiknąć 500 zł za wynajem pompy, przy okazji wylejemy sobie schody wejściowe
Zdjęć nie ma bo aparat się rozładował ![]()
Za to jutro będzie szok 


Komentarze